Opis ekspozycji przyrodniczo-etnograficznej w Rudawce

Ekspozycja przyrodniczo-etnograficzna
Ekspozycja przyrodniczo-etnograficzna została przygotowana przez uczestników III Obozu Naukowego "Bocianisko" w lipcu 1997 roku.

Mieści się ona w kilku pomieszczeniach świetlicy w Rudawce, które zostały udostepnione harcerzom dzięki uprzejmości i zaangażowaniu komendanta OSP - Pana Zbigniewa Kozielskiego.

W sieni można obejrzeć planszę z mapą trasy szlaku dydaktycznego oraz zdjęcia prezentujące piękno krajobrazów wzdłuż całego szlaku. Dwie inne plansze przedstawiają najczęściej spotykane tu zbiorowiska roślinne: bór sosnowy, sosnowo-świerkowy bór mieszany, łęg oraz zbiorowiska roślinności wodnej i szuwarowej.

Ekspozycja w sali kominkowej przedstawia typową dla Puszczy Augustowskiej florę i entomofaunę. Część ekspozycji dotycząca historii i teraźniejszości Kanału Augustowskiego zawiera między innymi fotografie głównego projektanta Kanału - generała I. Prądzyńskiego oraz planszę ze zdjęciami śluz, które zachowały się w tej części Kanału.

Największą częścią ekspozycji jest Izba Regionalna. Na niewielkiej powierzchni przeszklonego ganku mieszczą się zbiory etnograficzne, zebrane w okolicznych wsiach podczas harcerskich rajdów.

Uczestnicy III Obozu Naukowego wzbogacili kolekcję o eksponaty z chałupy we wsi Stare Bohatery, należącej do Państwa Bieleniców. Dzięki ich uprzejmości unikalne eksponaty (niektórych zazdrości nam nawet Muzeum Ziemi Augustowskiej), tworzą niepowtarzalny klimat "Chaty za wsią...". Stoją tu olbrzymie beczki na zboże (jedna z nich jest wydłubana w pniu drzewa!), różne sprzęty używane kiedyś w gospodarstwie domowym: kołowrotek, dzieża do wyrabiania ciasta chlebowego, stołek do odciskania sera, żeliwne garnki, gliniane dzbany, wiklinowe kosze i ... prawidła do butów. Ciekawscy mogązerknąć w lustro, które jest częścią oryginalnej umywalki, a gapowicze powinni uważać na olbrzymią pułapkę na szczury...

Po drugiej części Izby oprowadza nas bociek - bohater "Kajtkowych przygód" Marii Konopnickiej. Dowiadujemy się więc "...jak to ze lnem było..." i dlaczego było "...roboty tyle przez zwykłe badyle!...". Dowcipne wypowiedzi Kajtka pomagają zwiedzającym odgadnąć do czego służyły krosna, motowidło, szczotki, międlica czy też krahelki sponowe.

Wszystkie zdjęcia, zachęcające do zwiedzenia całego szlaku dydaktycznego, wykonał Pan Andrzej Kucharski, który prawie od samego początku dokumentuje naszą działalność oraz prowadzi zajęcia z fotografiki dla uczestników obozu.