Czy harcerstwo ma szansę być jeszcze atrakcyjne?

Uważam, że tak. Ma szansę być atrakcyjne, lecz można na to patrzeć z perspektywy lat, lub danej chwili. Osobiście patrzę na to z perspektywy kilku lat należenia do harcerstwa. Dużo się zmieniło. Lecz tak jak wtedy, gdy wstępowałam jak i teraz wydaję mi się, że harcerstwo ma dużo do zaoferowania. Są to umiejętności bardzo przydatne i ciekawe. Poza tym uczy ono odpowiedniej postawy i zachowań. Uczy zdobywania samemu sobie wytyczanych celów, które w przyszłości mogą się okazać przydatne lub choćby ciekawe do zapamiętania.

Wydaje mi się, że harcerstwo jest przygotowane na zmiany tak, aby zawsze w jakiś sposób było ciekawie, zabawnie i pouczająco. Tak, aby każdy mógł z tego wyciągnąć wnioski, naukę, niezależnie czy jest to szeregowy, czy np. drużynowy. Dla początkującego, szczególnie takiego, który niedawno wstąpił wszystko w harcerstwie będzie nowe, ciekawe, fascynujące i w ogóle super. Starsi stopniem będą dla niego wzorem do naśladowania i będzie chciał w przyszłości być taki jak oni. W tym celu będzie chciał jak najwięcej się udzielać, zdobywać i wiedzieć, co w przyszłości wiąże się właśnie ze zdobywaniem stopni i sprawności. Będzie kolejno uczył się postawy harcerskiej, historii, prawa, przyrzeczenia i innych ciekawych rzeczy, o których istnieniu wcześniej nie wiedział. Z czasem, po zdobyciu sprawności, które są i będą potrzebne i pożyteczne w dalszych etapach życia, np. samarytanka, kuchcik, saper itp., młody człowiek może stanąć przed nowym zadaniem, np.. zdobycie ochotnika/ochotniczki, krzyża, a gdy tego dokona zauważa, że młodsi patrzą na niego tak jak kiedyś sam patrzył na wyższych stopniem. Wtedy uświadamia sobie, że patrzył z podziwem nie tylko na tych ludzi, ale również na tych, którzy go wszystkiego nauczyli, pokazali, zainteresowali tym. W tym momencie następuje przełom w "karierze" harcerza. Oto ze zwykłego harcerza, nawet ze stopniami staje się harcerzem starszym, lub ma się nim stać niedługo. Zaczyna pragnąć nowych wyzwań, a przy okazji chce się wykazać zdobytymi wcześniej umiejętnościami. W ten sposób może dostać się i stać się częścią kadry. Nawet przy byciu w kadrze jest atrakcyjnie i ciekawie. Wcześniej człowiek uczył się i dowiadywał różnych rzeczy. Teraz może się wykazać ich umiejętnością i przekazać je innym. Przy okazji uczy się postępować z innymi, zarówno młodszymi jak i starszymi, uczy się obycia z ludźmi i zaspokajania ich oczekiwań. Sam zaczyna stawiać sobie wymagania, gdyż chce przekazać swą wiedzę i umiejętności innym, co czasem nie jest wcale takie łatwe.

Uważam, że harcerstwo nie tylko ma szansę być jeszcze atrakcyjne, lecz jest takie przez cały czas i na pewno będzie jeszcze długo. Jest atrakcyjne poprzez swą różnorodność wymagań i przedsięwzięć, a także pozytywne nastawienie do ludzi i świata. Również przez elastyczność, tj. ciągłe zmiany systemu i wpajania ludziom nabytych wcześniej samemu umiejętności i nastawienie się na różne oczekiwania kolejnych pokoleń, mimo wciąż tej samej idei całej organizacji. Uważam, że harcerstwo jest w takim samym stopniu atrakcyjne teraz, jak było kilka lat temu, gdy do niego wstępowałam i mam nadzieję, że moja praca o tym zaświadczy. W związku z tym spróbuję to wszystko co napisałam wcześniej przedstawić z trochę innej, bardziej osobistej strony. Spróbuję to zrobić również dlatego, że niektórym nie podobało się, że było pisane bezosobowo.

Co dało mi bycie w harcerstwie?

Cóż, trudno jest tak na zawołanie wymienić to wszystko, mówiąc konkretnie, ale zbytnio nie przesadzając.
Myślę, że przede wszystkim ważne było samo harcerstwo, ta organizacja, jej cele i działania. Bycie w grupie z innymi ludźmi, harcerzami, z innych klas, szkół, w innym wieku. Brak barier powodowanych wiekiem, płcią, otoczeniem, problemami w szkole i poza nią. Bycie w harcerstwie pokazało mi, że są ludzie którzy chcą i którym chce się coś robić i nie kończy się to tylko na dobrych chęciach i niczym więcej. Nauczyłam się też różnych rzeczy, którymi mogę podzielić się z innymi, niekoniecznie nawet harcerzami, ale ogólnie ludźmi. Poza tym harcerstwo nauczyło mnie, że można się bawić, a rozumiem przez to zarówno wyjazdy, gry, jak i ogólnie bycie z ludźmi. Tego typu rzeczy i innych też jest jeszcze dużo, ale te są chyba najważniejsze i najbardziej widoczne.

A dlaczego małe dzieci zapisują się do harcerstwa?

Spróbuję opisać to najlepiej i najdokładniej jak mi się wydaje, gdyż nie jestem w stanie zrobić tego idealnie. Powody dla których ja wstąpiłam do harcerstwa są wyżej i sądzę, a przynajmniej mam taką nadzieję, że niewiele się one różnią od tych dla których dzieci wstępują teraz. Uważam, że poza samą specyficznością harcerstwa dzieciom podobają się stosunki panujące w drużynie, tj. że przebywają z innymi, uczą się pożytecznych rzeczy, dostają odpowiedzialne zadania, ufamy im a w zamian mogą zaufać nam. Panuje tu inny system wartości i inna hierarchia. Nie ma tak dużego dystansu między dziećmi a kadrą, tutaj mówi się druhno, druhu, a nie proszę pani, pana (jest zupełnie inaczej niż w szkole, gdzie dzieci spędzają ok. 2/3 dnia). Tutaj nikt dzieciom nie karze przychodzić, jak chcą, to przyjdą, zobaczą i wstąpią do harcerstwa, nikt ich nie zmusza i nie krzyczy. Wszyscy wzajemnie się akceptujemy i ufamy sobie, dobrze się razem bawimy i przeżywamy przygody, mamy później co z dziećmi wspominać.

A dlaczego trochę starsi wstępują, lub nadal są w harcerstwie i działają, czemu nie odchodzą, czemu nadal chce im się "w to bawić"?

Ja osobiście zostałam, gdyż nadal chce mi się jw."bawić w to", uważam, że jest to warte poświęcenia chwili uwagi i czasu, nawet kosztem innych, czasem z pozoru lepszych i przyjemniejszych rzeczy.
Będąc do tej pory w harcerstwie przeszłam od szarego szeregowca do, obecnie przybocznej w drużynie, a dzięki tej pracy może będę mogła doszyć sobie do munduru pagon starszo-harcerski. Cieszy mnie ta perspektywa. Cieszy mnie też to, że mimo wszystko nadal pozostanę (a przynajmniej mam taką nadzieję) na swojej funkcji, nadal będę miała kontakt z dziećmi, będę próbować ich czegoś nauczyć i przekazać im to co sama wiem.
Mogę nauczyć się odpowiedzialności za kogoś, gdyż teraz nie jestem już odpowiedzialna tylko za samą siebie, ale też za grupę ludzi, harcerzy młodszych ode mnie, często dość niesfornych, których muszę uspokoić, zapanować nad nimi i coś im przekazać. Uczę się zarówno odpowiedzialności, jak i obycia z ludźmi, kontaktu z nimi.
Mogę patrzeć co wyrasta z tych ludzi, jak ich zmienia harcerstwo, jak stają się cząstką mojego świata i ja staję się cząstką ich świata.
Spróbuję teraz zakończyć tą pracę jakimś mądrym zdaniem, podsumowującym to wszystko i przemawiającym na moją korzyść.

Uważam, że harcerstwo nadal jest atrakcyjne. A dlaczego ?

W końcu nadal wstępują do niego ludzie, zarówno młodsi jak i starsi, nadal są ludzie którym chce się "w to bawić", którym sprawia to przyjemność i radość, którzy lubią i chcą to robić i w ogóle . . .

(a tak swoją drogą i bez urazy, to jesteście tego świetnym przykładem)

 

Magda Cieślak